niedziela, 27 lipca 2014

Złuszczamy, matujemy ..


Złuszczanie dla skóry problematycznej to zbawienie.
Szkoda, że tak późno się o tym dowiedziałam :)

Nigdy na dłuższą metę, nie używałam też kremów, a dziś nie mogę wyobrazić sobie bez niego dnia.

Ok, do rzeczy !

Natknęłam się na Pharmaceris , a dokładnie na 
INRTENSYWNIE MATUJĄCĄ EMULSJĘ DO TWARZY.
Pharmaceris T ,  intensywnie matująca emulsja do twarzy Pharmaceris T , krem z 10% kwasem migdałowym na noc 2gi stopień złuszczania. bombelove.blogspot.com
Pharmaceris T ,  intensywnie matująca emulsja do twarzy
Pharmaceris T , krem z 10% kwasem migdałowym na noc 2gi stopień złuszczania.

Używam go oczywiście rano, przed zrobieniem makijażu, pod bazę.
Radzi sobie z matowieniem, przede wszystkim dostarcza skórze tego, czego potrzebuje nie obciążając jej dodatkowo. Ładnie pachnie, lekko cytrusowo.

Największe wrażenie wywarł na mnie krem złuszczający (jest też taki,ale z 5% kwasem).

WSKAZANIA:

Krem przeznaczony do codziennej pielęgnacji na noc dla skóry trądzikowej, przetłuszczającej się, z nierównomiernym kolorytem oraz z oznakami starzenia. Krem można bezpiecznie stosować przez cały rok. Latem zaleca się stosowanie kremu z filtrem o min. SPF 20.

DZIAŁANIE:

Krem na bazie 10% kwasu migdałowego inspirowany peelingami dermatologicznymi skutecznie redukuje istniejące niedoskonałości, reguluje wydzielanie sebum oraz wygładza skórę. Kwas migdałowy złuszcza martwe komórki naskórka, odblokowuje i oczyszcza pory, które znacząco ulegają zwężeniu. Łagodzi zmiany trądzikowe i przyspiesza proces regeneracji naskórka. Redukuje ryzyko występowania blizn potrądzikowych i przebawień skóry. Wysokie stężenie kwasu wspomaga rozjaśnianie istniejących przebarwień potrądzikowych. W połączeniu z proteinami ze słodkich migdałów krem zapobiega oznakom starzenia, wygładza i wyrównuje strukturę skóry.

Na początku stosowania  miałam problem po nałożeniu podkładu, bo nos wyglądał tak, jakbym tydzień miała katar, bardzo łuszczyła mi się skóra:) ale wzięłam się na sposób: zawsze rano dodatkowo złuszczam ten naskórek (czasem cukrem, czasem pillingiem) i nos staje się gładki, oczyszczony,
wtedy już spokojnie można się pomalować .
Dobra propozycja dla tych, którzy boją się odwiedzin w salonie w obawie przed źle wykonanym zabiegiem, bliznami  i długim dojściem skóry do wyglądu właściwego.

Cena około 40zł , 50 ml. (na zdjęciu jest mini wersja 15ml)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz