poniedziałek, 15 grudnia 2014

Glazel strzałem w 10 !

Paleta przerosła moje najśmielsze oczekiwania!

Kolory dobrane są idealnie, mocno napigmentowane , nie osypują się , nie kruszą.
W każdej chwili do swojego makijażu dołożyć możemy koloru,
 zmieniając makijaż dzienny, w wieczorowy.

No cudo!

Świetnie się nakładają i rozcierają.
Paletka jest na prawdę spora, ma fajne zamknięcie , duże lustro.
Zdecydowanie jest warta swojej ceny.

Już niedługo pojawi się makijaż z jej użyciem:)





Poszczególne odcienie numeryczne:
S56, S38, H17, S4, H18, 301, S26, H6, 329, 311, H1, S50, R2, R6, R7


Krótki opis producenta:

Zestaw 15 prasowanych cieni do powiek. W składzie palety znajdują się odcienie matowe (12) i matowe z drobinami (3). Posiadają delikatną konsystencję, która umożliwia bezproblemową aplikację. Przeznaczone są do użytku codziennego. Doskonale sprawdzają się podczas tworzenia makijaży fotograficznych i eleganckich propozycji wyjściowych. Odpowiednio dobrana kolorystyka, pozwala wykonać zawsze modny make-up w stylu "Smokey eye". Pojedyncze odcienie o bogatej pigmentacji, idealnie łączą się ze sobą. Zestaw umieszczono w plastikowej palecie z wygrawerowanym podpisem Wioletty Uzarowicz. Pod pokrywą zamykającą przytwierdzono prostokątne lusterko.



Cena 150,- w sklepie: LadyMakeUp 



Do rozcierania cieni używam Zoeva Luxe Soft Crease 221, spisuje się rewelacyjnie, wykonuje całą robotę, nie wyobrażam sobie faktu, gdybym mogła już go nie mieć!:)






Kolejny nabytek, to puder bananowy z Glazel.




Ma fajny, żółtawy odcień, który delikatnie stapia się ze skórą, 
wygładza ją i ekspresowo ( ! )  matuje :)





Nie będąc przychylna W7 postanowiłam się przemóc 
i zakupiłam jeszcze jeden (mega tani : 4.99,- ) pędzel do cieni o nr 04.


... i jestem zadowolona :) fajny, okrągluśki , bardziej sztywny,
 wolę nakładać nim cienie niż pędzlem płaskim :)



I na koniec Baby Pink, śliczny odcień różu , pasujący do większości kobiet.

Róż prasowany ze srebrnymi drobinami o bogatej pigmentacji. Wzmacnia blask skóry oraz sprawia, że twarz wygląda zdrowo i promiennie. Aksamitna konsystencja łatwo się aplikuje i rozprowadza. Dzięki zawartym składnikom, skóra staje się wygładzona i rozświetlona. Produkt może być stosowany do uwydatniania kości policzkowych, podkreślania ramion, dekoltu i szyi. Umożliwia stworzenie zdrowych rumieńców. Nie tworzy smug i uczucia ciężkości. Innowacyjna formuła pozwala na stopniowanie efektu krycia. Kosmetyk umieszczono w plastikowym opakowaniu z okienkiem. Róż posiada zwartą konsystencję i dużą gramaturę, dzięki czemu jest bardzo wydajny i ekonomiczny.







Na dzień dzisiejszy moim numerem 1 jest właśnie nowa paleta Glazel ! :)
Mam nadzieję, że niedługo dołączy do niej kolejna, z żywymi, jaskrawymi kolorami, 
również sygnowanymi przez Wiolettę Uzarowicz.


A jakich Wy macie ulubieńców kosmetycznych ?:)