Po pierwsze sprawa, która uratuje nie jedną posiadaczkę Revlona.
-POMPKA-
Wiem, jak nieporęczne jest wylewanie Revlona na dłoń , który nie posiada owej pompki.
Po dłuższych namysłach, chodzenia, szukania po domu czegoś, co usprawniłoby używanie podkładu, wreszcie znalazłam.. Banalne ! Aż sama sobie się dziwie, że wpadłam na to tak późno!
Ta-dam !
Prosta, zwykła pompka od serum do włosów z Avon !
Bajka :)
Wracając do tematu...
Jak widać na powyższym zdjęciu, na co dzień używam 150 Buff / Revlon CS.
Od zawsze jest dla mnie lekko za biały, ale jednak odcień najlepszy z całej gamy kolorów.
180 jest różowa, ma cieplejszy, różowawy odcień , czyli nie za bardzo mi pasuje
Każdorazowo starałam się uspokoić
ten jasny podkład 150 bronzerem, link do bronzera możecie znaleźć tu .
Ale...
Tak było dopóki nie trafiłam ( jak zwykle przez przypadek) na półprodukty kosmetyczne.
Są to zwyczajne pigmenty, które bez obaw można stosować
z każdego rodzaju podkładem, cieniem czy kremem.
Żółty półprodukt pozwoli wyeliminować różowe tony z podkładu.
Wystarczy dosłownie odrobina , a można uzyskać zupełnie inny odcień niż pożądany :)
Przygotowałam zdjęcie poglądowe .
Każda kropka, to ten sam kolor podkładu (150 buff Revlon CS)
Wystarczy dosłownie szczypta półproduktu, a możemy otrzymać taki efekt :
I to ten sam podkład !
Oczywiście świadomie dodałam tyle pigmentu (choć i tak myślałam,że to mało),
żeby przekonać się w jakim stopniu potrafi zmienić się kolor podkładu.
Na ręce wygląda to troszkę drastycznie :)
Małe opakowania kosztują niewiele, 5g = 5.95 zł - w sam raz na sprawdzenie ,
więc bardziej opłacalne jest kupić bazę kolorystyczną ,
nawet 3 odcienie (białą, żółtą, opaloną),
niż sprzedawać komuś nowy podkład,
który jednak okazał się w sklepie za jasny, zbyt różowy albo za ciemny.
I mamy po problemie :)
Takie cudowności możemy znaleźć w sklepie internetowym kolorowka.com
Gorąco polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz